Pewne podobieństwo jest: obydwaj czarniawi i wychudzeni. ;-) Ale Pier Paolo miał zacięte rysy "chłopa małorolnego", co to "żywemu nie przepuści" :-D Crudup ma łagodniejszą fizjonomię, no i "oczy mu się śmieją". Dafoe (choć aktor dobry) poza tym, że ma kostropatą gębę, to niepodobny. :-P Wybór przynajmniej jeśli chodzi o facjatę nasuwa się sam. :-)