100% racja, mistrzostwo drewnianego aktorstwa prezentuje w emitowanej właśnie w TVN7 "Kobiecie ze stali". Nie ma w sobie absolutnie nic co by przykuło uwagę widza, natomiast wyróżnia się odpychającym wyglądem i naprawdę mizernym warsztatem aktorskim.

Proponuje przewijać Tobie sceny albo przełączyć na inny kanał żebyś się tak nie katował tym widokiem ... ;)

Używam magicznego przycisku na pilocie "mute" zamiennie z odwracaniem wzroku od TV gdy pojawia się Pani Spanic.

Noi tak trzymaj...

Ja tam "Kobietę ze stali" na początku oglądałam tyko dla niej. Valentina była taka mdła, że omal nie zwymiotowałam tęczą. To Ivana nakręcała akcję, a w końcówce to już w ogóle skradł wszystkim show. Potem, po 20 odcinkach trochę się zmieniło - Valentina wpadła ze skrajności w skrajność, pojawił się Colunga i genialna Ana Bertha Espin w roli Enriquety.
Natomiast nie dało się ukryć, że odtwórcy głównych ról byli po operacjach, co rzucało się w oczy, porównując poprzednie ich poprzednie role (Lucero nawet wycieli żebra, żeby miała węższą talię). I dotyczy to nie tylko trójki gł. bohaterów, ale także m.in. Silvii Pinal

W poprawianiu urody nie ma nic złego ale do pewnej granicy której nie należy przekraczać. Po Lucero aż tak bardzo nie było widać zabiegów upiększających czego nie można powiedzieć o Spanic. Akurat typ urody Lucero bardzo mi odpowiada, w Std prezentowała się korzystnie i wizualnie i aktorsko. Po tych kilkunastu wyemitowanych w TNV7 odcinkach telka wydawała mi się całkiem ciekawa i żałuję że zaprzestano dalszej emisji. Niemal wszystkie emitowane u nas ostatnio telenowele tego producenta (meksykańska Televisa) to gnioty i to sporego kalibru. Std mogło być taką odskocznią od kiepskich produkcji jak: "Kotka", "Burza", "Dzikie serce" czy kończąca emisję "Po prostu Maria".

Ja widziałam Lucero w Alboradzie z 2005 roku i i Manana es para siempre dlatego od razu zauważyłam poprawki i u niej i u Colungi. Wyglądała o wiele młodziej i miała nieporównywalnie lepszą sylwetkę (m. in. tą talię z usuniętymi żebrami). Colungę wolałam bez poprawek, ale wypadł OK. STD rzeczywiście była dobra (miałam szczęście oglądać ją jeszcze na Romantice) i szkoda, że TVN7 ją przerwało i to w momencie, kiedy zaczęła się rozkręcać. Spanic miała tam świetną końcówkę, a główna para wiele rewelacyjnych scen. Co do samej Gabrieli Spanic, myślę, że niepotrzebnie się operowała. Ja osobiście najbardziej lubiłam ją jeszcze w czasach wenezuelskich, kiedy była śliczna, świeża i pokazywała duży talent. W Meksyku podobała mi się tylko w Paulinie i w Porywach serca, gdzie wyglądała jak w czasach Wenezuelskich.

W dzisiejszym Świecie Seriali jest artykuł o "szanownej" pani Spanic, o tym jaką "wspaniałą" jest córką i jak szanuje rodzinę... Nie ma co...

Co do jej rodziny to by można było książke napisać...

co macie konkretnie na myśli?

właśnie nie wiem co się stało. W La usurpadora zagrała genialnie i energicznie, podobnie w porywach serca. Co się dalej stało to niewyjaśnione... :/

Wydaje mi się, że głównym problemem było to, że producent Virginii chciał odciąć kupon od popularności Pauliny i niemal skopiować telenowelę, co było dużym błędem, bo pierwowzór, Prawo do Miłości Venevision był naprawdę udany. Wina leżała ewidentnie po stronie producentów - skoncentrowali się na jednym wątku, który wcale nie był najciekawszy. Główna para nie miała nawet cienia chemii a do tego uśmiercili główną bohaterkę i wprowadzili motyw siostry bliźniaczki.

Ja jakoś się nie zgodzę, jak dla mnie ona zawsze kradnie uwagę widza :D i najlepsze, że nie jest taka cukierkowa, dla mnie się po prostu odznacza ;) pewnie to kwestia gustu.

w la usurpadorze byla zarabiasta, ogladalam jeszcze "porywy serca" zagrala znakomicie, ogolnie lubie telenowela z jej udzialem :)

Gabriela Spanic jest najpiekniejsza pod słońcem w serialu np , Porywy Serca promienieje wewnętrznym swiatłem , przepiekna i utalentowana aktorka , widziałem ją w 3 serialach,,,ale w Porywach sercach jest przepiekna, wy zazdrośniceeeeeee zazdrościcie jej urody figury , wdzieku , klasy, sukcesów aktorskich> etcetera....