Może to dziwny przymiotnik, jaki można powiązać z serialem o medycynie sądowej, ale takie właśnie mam wrażenie. Napuszona Megan w niebotycznych szpilkach przedziera się przez bagna do ofiary. Zawsze urocza, współczująca, a nawet idealna matka, którą staje się z odcinka na odcinek zaczynając tak naprawdę od zera... i przez to kompletnie nieprawdziwa. W Gotowych na Wszystko Dana Delany grająca w identyczny sposób pasowała pośród wszystkich innych wyrazistych postaci, natomiast tutaj strasznie mnie razi. Ale to nie jest jej wina - taki scenariusz po prostu. Aż boję się pomyśleć, co by było, gdyby rolę zaproponowano Marcii Cross (Brie). Ofiary - tu także słodycz. W 90% to młode i wysportowane osoby, nad którymi genialna Pani ekspert może się pochylić i powiedzieć: taka młoda/y, tyle jeszcze mogła osiągnąć. Żadnej brzydoty, żadnego turpizmu... żadnej brzydkiej prawdy o ludzkim ciele.
To może coś nowego? Skojarzenie z takimi postaciami jak House czy Temperence Brennan nasuwa się samoistnie. Zwłaszcza z tą drugą bohaterką, która swoją drogą w książkach Kathy Reichs ma córkę. Dr Kate Murphy także jest praktycznie odwzorowaniem Cammile. Curtis = Foreman z House'a itp.
Serial ten nie oferuje nic odkrywczego, ot taki przeciętniak.
Ja zaczęłam oglądać ten serial przez przypadek i faktycznie, po obejrzeniu połowy 1 sezonu wydawało mi się, że czegoś mi w nim brakuje. Jednak z sympatii do Dany oglądałam dalej i nie żałuję teraz. Jakoś się rozkręcił. Swoją drogą wie ktoś ile ma być odcinków 2 serii? Gdzieś na stronce o Danie widziałam zdj z odc 17 i 18...
Na pewno będzie 18 i 19 odcinek ;) Z tego co wiem to 18 będzie za tydzień w USA; )
No właśnie nie jest zapisane ile jest odcinków w drugim sezonie ;) Tylko 4 tytuły z 2 serii są wpisane ;) a tutaj http://www.youtube.com/watch?v=HQeF4Z_1s1U jest zapowiedź 18 odcinka ;)